Odpust św. Marcina w Suchej
11 lisptopada w całym kraju obchodzimy Święto Niepodległości. Natomiast w Suchej dodatkowo jest to dzień św. Marcina patrona kościała i tej części Zielonej Góry. Odpust św. Marcina z Tours przyciąga do tego maleńkiego kościółka nie tylko mieszkańców Suchej, ale i wiernych ze wszystkich miejscowości naszej parafii oraz gości spoza niej.
Uroczystą Mszę Świętą rozpoczęło odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego naszego hymnu narodowego. W tak ważnym dniu nie mogło zabraknąć tego patriotycznego akcentu. Msza Święta była koncelebrowana przez prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. Tadeusza Stanisławskiego oraz przez naszego Proboszcza ks. Ireneusza Masteja.
Eucharystię tradycyjnie uświetniła obecność strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej ze Suchej. W trakcie wygłoszonego Słowa Bożego ks. Tadeusz podkreślał świętość człowieka poprzez postawę św. Marcina z Tours, który został pierwszym świętym Kościoła nie będąc męczennikiem i który pod koniec IV wieku został wpisany do kanonu świętych jako święty biskup.
Kościół stwierdził, że nie tylko męczeństwo, nie tylko oddanie życia w jakiś dramatycznych sytuacjach za Chrystusa może być świadectwem świętości. Ludzie, którzy inaczej żyją, inaczej oddają swoje życie Bogu zasługują na to, aby wymienić ich razem z męczennikami, którzy byli symbolami pierwszego Kościoła. My również tego doświadczamy. Chociaż męczeństwo pozostało na zawsze w historii Kościoła i nie zależnie od epoki, miejsca, czasu i ustroju wciąż zdarzają się ludzie, którzy oddają życie za Chrystusa. Jednak wśród nich stają również w jednym szeregu ludzie wyróżnieni przez Kościół, którzy swoją postawą zasługują na miano świętych. - wprowadzał wszystkich w rozważania ks. Tadeusz.
Prawda o świętości jest zupełnie odwrotna. Święci nie za to zostawali świętymi, że oddawali życie za Chrystusa, nie za to, że byli męczennikami, że byli biskupami, zakonnikami, że byli tymi, którzy dobrze spełniali obowiązki swojego stanu, wypełniali te zadania, które życie przed nimi stawiało. Odwrotnie. Oni dlatego dobrze żyli aż do ostatecznej ofiary często swojego życia, że byli świętymi. Najpierw byli świętymi. Najpierw nabyli takiej łączności, takiej więzi z Chrystusem, że to pozwoliło im tak żyć, jak okoliczności od nich oczekiwały. Pozwoliło to im odczytywać wezwania, które Bóg przed nimi stawiał. - wyjaśniał istotę świętości ks. Tadeusz.
Stawiamy sobie pytanie każdego dnia, kiedy ktoś mówi można być niewierzącym i żyć dobrze, można nie wierzyć w Boga i być dobrym mężem, żoną, ojcem, synem, pracownikiem, pracodawcą? Można, ale my jesteśmy wezwani do tego, aby w ten sposób żyć z motywacji i więzi z Chrystusem i odnajdywać w życiu tę drogę, którą Bóg dla każdego z nas przygotował. A wtedy ze spokojem będziemy odczytywać postacie kolejnych świętych, które są wymieniane przez Kościół, ze spokojem i z satysfakcją będziemy odczytywać, że są to ludzie tacy sami, jak my, choć może koniec ich życia jest inny niż o tym zamarzyliśmy, ale nikt z nas niewie jaki koniec życia czaka nas i jak my zapiszemy się w historii naszych rodzin, naszych najbliższych, ale przede wszystkim w historii Kościoła. - zakończył ks. Tadeusz.
Uroczystą Eucharystię zakończyła Litania do św. Marcina, a po niej wszyscy wyruszyli w procesji dookoła kościoła.
Na zakończenie Proboszcz naszej parafii ks. Ireneusz dziękował wszystkim za przygotowanie tych uroczystości, za posprzątanie terenu wokół kościoła, za udekorowanie wnętrza, przystojenie ołtarza kwiatami. Szczególne podziekowania kierowano do strażaków OSP Sucha, którzy tradycyjnie pełnili wartę podczas Mszy Świętej wokół ołtarza oraz poprowadzili procesję. To dzięki nim każde uroczystości mają bardzo podniosły wymiar.
Po zakończeniu uroczystości ks. Ireneusz oraz sołtys Suchej również Ireneusz, ale Rypson, zaprosili wszystkich do świetlicy w Suchej na poczęstunek. Tam główny prym wiodły, przygotowane przez gospodynie ze Suchej, marcińskie rogaliki.
Wychodząc zaszliśmy jeszcze do pamiątkowego obeliska, przy którym złożono biało-czerwone kwiaty. Bardzo ważne jest pielęgnowanie nie tylko wiary, ale również i tradycji, historii i pamięci o tych, którzy ginęli za naszą wolność. Widać, że dla mieszkańców Suchej jest to bardzo ważne.
Wszystkim dziękujemy za udział w tych uroczystościach, a mieszkańcom Suchej oraz ks. Tadeuszowi i naszemu proboszczowi ks. Ireneuszowi dziękujemy za przygotowanie tego pięknego święta w Suchej.