Bóg się rodzi - Wigilia Bożego Narodzenia w Zatoniu
Minął Adwent, okres wyczekiwania, i nadszedł ten jedyny w swoim rodzaju dzień, dzień narodzin Jezusa Chrystusa. Wieczorem spotykaliśmy się w gronie najbliższych na wieczerzy wigilijnej, składaliśmy sobie życzenia i wspólnie kolędowaliśmy. Późną porą wszyscy zmierzali do kościoła na uroczystą Pasterkę. W półmroku wyczekiwaliśmy na rozpoczęcie tej wyjątkowej eucharystii.
A w ubogim żłobie, cóż ja widzę w Tobie. Droższy widok niż ma niebo, W maleńkiej osobie. - Moi kochani, to pierwsze zdanie kolędy, nas tutaj zgromadzonych w zatońskim kościele mariackim określa. To wielka łaska dla nas, że Pan Bóg pozwolił nam dożyć, doczekać i wspólnie przeżywać tę świętą noc. Ta noc, dzisiejsza noc, jest nocą wyjątkową. Niebo i my na ziemi pchylamy się nad nowonarodzonym Synem Bożym.
Bóg się rodzi, moc truchleje. Pan niebiosów obnażony. Ogień krzepnie, blask ciemnieje. Ma granice - Nieskończony. - Dzisiaj to jest ten dzień, kiedy wspominamy pierwsze przyjście Jezusa na ziemię przed 2020 laty. Wtedy Jezus przyszedł po raz pierwszy. Przyszedł nie dla sądu nad światem, przyszedł nie dla sądu nad ludźmi, nie dla potępienia, nie dla rozwidrzenia i ukarania nas. Jezus przyszedł, jak mówi Pismo Święte, aby rany leczyć, aby blizny goić, aby ratować ginących, aby być Emanuelem, aby być Bogiem z nami na dobre i na złe.
Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina, że Panna Czysta porodziła syna. Chrystus się rodzi, nas oswobodzi! - Betlejem - ta nazwa przetłumaczona na język polski oznacza Dom Chleba. Dom pachnący chlebem. Betlejem - Dom Chleba i nasz kościół. Tutaj, choć nie pachnie chlebem, to jednaj jest tu chleb, który daje życie wieczne. Pan Bóg daje na chleb od ponad dwóch tysięcy lat przez Kościół. Owszem można tego Chleba nie jeść i można żyć, można tylko wspominać jego smak, wspominać dzień I Komunii Świętej, ale zawsze pozostanie tęsknota za prawdziwym chlebem, za Bogiem. Ale jest raz w roku taki dzień, kiedy pobłogosławionym białym chlebem, opłatkiem, dzielimy się i możemy się najeść nim do syta. I każdy bez wyjątku ma prawo do tego Chleba, do Bożego Chleba.
Jezus malusieńki leży wśród stajenki, płacze z zimna nie dała mu matula sukienki. - Pan Bóg zrobił wszystko, aby jego syn mógł się pojawić na świecie. Jego matulę, Maryję, Pan Bóg zachował od grzechu pierworodnego. Ją jedną jedyną z całej ludzkości. Bo Syn Boga, święty Bóg, nie mógł się narodzić z grzesznej kobiety. Dlaczego? Bo przez pokolenia człowiek ciągle wypominałby Panu Bogu, że Święty świętych nie może być święty, nie może być Bogiem, bo przyszedł na ziemię przez serce grzesznej kobiety. Taką była Maryja. Obok widzimy Józefa, który był obarczony grzechem pierworodnym. Józef, mężczyzna taki, jacy są współcześni mężczyźni. Czasem zranieni, czasem upadli, czasem bierni, czasem poobijani przez życie. Józef jednak był gotowy oddać życie za Maryję i za Jezusa.

Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie. Niebieską Dziecinę ze mną witajcie. Jak miła ta nowina, mów, gdzie jest ta Dziecina, byśmy tam pobieżeli i ujrzeli. - Niewiele trzeba, aby uczciwie i dobrze przeżyć święta. Niewiele trzeba, aby uczciwie i dobrze przeżyć swoje życie. Uczmy się od pasterzy pokory. Uczmy się od aniołów świętości. Od Józefa uczmy się odwagi, od Maryi uczmy się posłuszeństwa, a od nowonarodzonego dziecięcia Jezus uczmy się, że nigdy nie jest za późno, nigdy, nawet jeśli idziemy w mroku, nawet jeśli się nam drogi pomyliły, nawet jeśli idziemy nie w tą stronę którą trzeba iść, to nigdy nie jest za późno. Zawsze możemy spotkać prawdziwą gwiazdę i zawsze możemy usłyszeć wesołą nowinę.
W pięknie przystrojonym i udekorowanym kościele szczególną rolę pełnił żłóbek, a w nim każdy mógł zobaczyć maleńkie dziecię. Proboszcz naszej parafii ks. Ireneusz dziękował na zakończenie wszystkim osobom, które przygotowały świąteczny wystrój naszej świątyni, podarowały choinki i nie szczędziły czasu na przygotowanie Domu Bożego do jednego z najważniejszych świąt.
Jak podkreślał ks. Ireneusz: to trzecia Pasterka w dniu dzisiejszym, a ja ciągle w dobrej formie. Tego właśnie życzymy naszemu Pasterzowi, aby forma Go nie odpuszczała, aby Pan Bóg i Najświętsza Maryja zawsze dawały siły do prowadzenia nas w kierunku Tego Światła, Tej Gwiazdy...
Wszystkim serdecznie dziękujemy za piękny klimat tej wigilijnej nocy w zatońskim kościele.